Felieton komentarzy

Jan F. Ch. Hoth-Essex

Witajcie!
Tutaj będę kreślił od czasu do czasu kilka komentarzy i wygłaszał swoje poglądy na temat wydarzeń mających miejsce w UK.

Co się dzieje?
Te wybory ukazały jak niewiarygodnie niestabilna jest nasza scena polityczna. Kadencja III była spokojną kadencją, ponieważ Krajowa Prawica miała większość bezwzględną i mogła samodzielnie rządzić. Obywatele przekazali im śmiałe i głośne wotum zaufania. Jednak w tych wyborach KP znalazło się "w dostawkach", otrzymała 9 % poparcia obywateli.
W tych wyborach zwyciężyła niespodziewanie Szkocka Partia Liberalna, jednak nie ma większości bezwzględnej w Izbie Gmin, a więc muszą dokooptować jedną partię rządzącą i (może) spisać Umowę Koalicyjną.
Informuję obywateli, że wartość bezwzględna w Izbie Gmin to 286 mandatów (SzPL ma 248 mandatów).
Temat koalicji wcześniej przeze mnie poruszony.
Nie wiemy jak układają się stosunki między SzPL, a KPK, chociaż można uznać, że właśnie te dwie partie zbudują koalicję. Nie możemy na pewno liczyć na koalicję SzPL - KP, ponieważ jak napisał The British Time "Premier elekt ... zapowiedział (...),że nie ma w nim [Gabinecie] miejsca dla obecnej Premier".
A więc "to be or not to be" Gabinetu zależy od dobrych relacji z Konserwatywną Partią Królestwa. Jeżeli uda się przez całą kadencję zachować dobre relacje, to czekają nas spokojne prawicy.
Omówiłem sytuacje 2 partii, teraz powiem coś o KPK, a następnie opowiem o planach unionistów.

Otóż KPK z drugiej głównej siły politycznej Królestwa (po KP) spadła na sam dół. Jednak tak niski wynik jest także dość pozytywny, ponieważ są "idealnym" kandydatem do utworzenia "większości bezwzględnej" wraz z SzPL, nazwałem taki "układ" roboczo koalicją.

Parę słów o UWiP. Partia nasza powstała parę dni przed wyborami. Jednak mimo to uzyskała naprawdę przyzwoity wynik i tym samym staliśmy się następcą KPK w parlamentarnym układzie sił. Mimo to jesteśmy najgorszym możliwym koalicjantem.
UWiP chce współpracować z Gabinetem O'Breina i jeżeli sytuacja będzie dogodna to zagłosuje za wotum zaufania. Jednak nasza decyzja zależy od zmiany układu sił. Jeżeli tak zwana koalicja nie powstanie, a różnice między nami, a KP się pogłębią to zapewne zwrócimy się do partii rządzącej z ofertą współpracy dotyczącą pracy Parlamentu.

Podsumowując. W polityce brytyjskiej brak tej realnej stabilności, to znaczy, że w naszym państwie nie udało się jeszcze utworzyć systemu dwupartyjnego.
Widocznie partiom nie udało się jeszcze zdobyć "żelaznego elektoratu". Jednak jeżeli ta "niestabilność elektoratu" będzie dalej trwać, a SzPL nie zdobędzie stałych wyborców w trakcie trwania tej kadencji, to oznacza, że znowu nas czeka powrót konserwatystów do władzy. Może jednak będzie jeszcze inaczej i do władzy powróci NPW. Kto wie?

Jan F. Ch. Hoth-Essex

Nowy Gabinet i Partia

Od dzisiaj przez 3 miesiące postacią "number one" w naszym kraju jest Hugh O'Brein. On jest Pierwszym Ministrem, Ministrem Gospodarki i Administracji. Podczas posiedzenia Izb Połączonych oddano 3 głosy za udzieleniem wotum zaufania, a 2 przeciw. Gdyby Unia Konserwatywna zagłosowała jednakowo, to zapewne szanowny pan premier uzyskałby wotum nieufności i królowała musiałaby desygnować innego premiera.
Unia Wolności i Praworządności nie poparła wniosku pana premiera, jednakowoż z takiego wyniku głosowania nie jesteśmy zawiedzeni. Mimo, że jesteśmy, faktycznie, opozycją to żywimy głęboką nadzieję na reformy Gabinetu SzPL. Niektórzy mogą sobie zadać pytanie ----> dlaczego więc zagłosowaliście "przeciw"? Otóż jest to sprawa wewnętrzna Unionistów, ale mogę stwierdzić, że taka decyzja kierownictwa o oddaniu głosu negatywnego jest zgodna z interesami naszej partii.

Kolejny news to utworzenie nowej partii opozycyjnej (?). Chodzi mianowicie o Unię Konserwatywną. Najpierw chce się odnieść do nazwy, a potem do innych aspektów.
"Unia" jest to pierwszy wyraz występujący w nazwie tej partii. Także i u naszej partii widnieje takowe pierwsze słowo.
Drugie słowo "Konserwatywna" odnosi się do poglądów tejże partii. Nasza partia także popiera takowy nurt polityczny i wiąże ogromne nadzieje na współpracę.

Wcześniej powiedziałem, że chcemy kreować się na opozycję. Jednak jeżeli SzPL będzie chciało z nami współpracować to oczywiście chętnie przyjmiemy tą propozycję. Jednak mamy pewne warunki....
Ale to już całkowicie inny temat.

Jan F. Ch. Hoth-Essex

Chaos

Wydarzenia jakie miały ostatnimi czasy miejsce w Brytanii doprowadziły do chaosu politycznego i spadku aktywności.
Śmierć naszej ukochanej królowej spowodowała, że Królestwo utraciło swój prestiż, zaś polityka zagraniczna przestała istnieć. Zagraniczne media szydzą z Brytanii.
Ten stan rzeczy to nie wina jednej osoby, a całego narodu. Każda grupa społeczna, od plebejusza do rodziny królewskiej jest winna temu kryzysowi. Przyznaje się, iż także ja jestem winny. Jednakże zamiast bić się w pierś zamierzam działać. Przygotowałem uchwałę, którą zaprezentowałem Izbie Gmin. Chodzi oczywiście o skrócenie kadencji Izby. Dymisja pana O'Briena ze stanowiska premiera spowodowała, że nie jest możliwe opanowanie sytuacji politycznej w kraju, ponieważ większą część władzy wykonuje Izba Gmin.
Trudno będzie ustabilizować sytuację w Izbie bez wyborów.

Obywatele!
Proszę was o aktywność. Mimo, że Jej Królewska Mość nie żyje to powinniśmy kontynuować Jej dzieło. Bądźcie wytrwali! Tak jak krzyczeliśmy dla Jej Królewskiej Mości: "God save the queen" zacznijmy skandować: "God save the king".

Wasza Królewska Mość!
W dniu śmierci Jej Królewskiej Mości obiecałem, że będę wspierał dwór królewski, a ja obietnic dotrzymuję. To, że dodałem dwór królewski do winnych tego kryzysu było zwróceniem uwagi na to, iż cały naród ponosi winę.
Proszę łaskawie Waszą Wysokość o większą aktywność. Jej Królewska Mość Mary była takim przykładem i nie wątpię, że Waszej Łaskawości uda się stać prawdziwym Ojcem Narodu. Jeszcze raz przypominam, że ma Wasza Królewska Mość wsparcie ode mnie. Sądzę też, że wspierać będzie Waszą Najjaśniejszą Wysokość cały naród.

God save the King!